Data: 2015-11-04 13:09:17
Temat: Re: 500 zł na dziecko
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Wed, 04 Nov 2015 12:59:01 +0100, krys napisał(a):
> Ikselka wrote:
>
>> Dnia Wed, 04 Nov 2015 08:17:45 +0100, krys napisał(a):
>>
>>> Ikselka wrote:
>>>
>>>> Dnia Tue, 3 Nov 2015 21:00:39 +0000 (UTC), Budzik napisał(a):
>>>>
>>>>> Użytkownik Ikselka i...@g...pl ...
>>>>>
>>>>>>>> ..., materiałów oraz kwalifikacji. Dobry dentysta nie przyjdzie
>>>>>>>> pracować w szkole.
>>>>>>>
>>>>>>> Przyjdzie, przyjdzie.
>>>>>>> Dostanie 5-10 tys na miesiac, przyjdzie raz na 3 miesiaca na kontrole
>>>>>>> oraz bedzie na telefon w razie potrzeby.
>>>>>>> Zyc nie umierac!
>>>>>>
>>>>>> Akurat. Gabinet ma być w szkole, a nie kilometry od. Przynajmniej tak
>>>>>> było kiedyś. I byle co w nim - z tytułem lekarza dentysty. Rozwiercało
>>>>>> toto byle ubyteczek do rozmiarów ziarna grochu.
>>>>>
>>>>> I co? Bedzie ten dentysta tam siedział od rana do wieczora (az do
>>>>> ostatniej lekcji) i czekał az być moze przyjdzie jakis uczen? A raz na
>>>>> jakis czas urządzi rutynowy przegąd dla wszystkich dzieciaków?
>>>>
>>>> No jakoś siedział. Owszem, nie we wszystkie dni tygodnia.
>>>
>>> Ja dziekuję. Takiej psychopatki, jak mieliśmy w szkolnym gabinecie, to
>>> uchowaj Boże. Efekt odwrotny do zamierzonego, bo po wizycie u niej, to
>>> chyba żadne dziecko dobrowolnie do dentysty nie poszło.
>>
>> Dlatego mówię, że najgorszy element tam pracował.
>
> Ten sam element pracował też w przychodni.
>
Chyba ze w państwowej. W spółdzielniach lekarskich trzeba było mieć markę.
--
XL
http://www.fronda.pl/a/humanizm-tez-ma-swoje-granice
,56445.html
|