« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-04-15 19:49:55
Temat: siemiotka/siemieniotka/konopiotkaJak sie robi siemiotke (inna nazwa: siemieniotka, konopiotka).
Znalazlam przepis, ale to bylo na slodko, a nie o to mi chodzi.
To jest danie wigilijne na Gornym Slasku- zupa nieslodka, gesta i plywa w
niej cebula- tylko tyle wiem..
co dalej???
Za przepis z gory dzieqje!
( nie te swieta hyhy)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-04-15 20:38:34
Temat: Re: siemiotka/siemieniotka/konopiotkaNieprawda że zawsze pływa w niej cebula.
Wersji Jest tyle ile osób ją gotujących. Podtawa to konopie (ale nie te
indyjskie) na ślasku mozna kupic na targu. Trzeba je zagotować po uprzednim
przepłukaniu aż łuski popękają. Później te nasiona się tłucze ( choć wiem,
że niektórzy ucierają w makutrze albo mielą w maszynce) przelewa białą masę
z łuskami wrzątkiem. Apotem to już różnie: u mnie zasypuje się grysikiem a
potem rożcieńcza mlekiem i doprawia odrobiną soli i cukru, ma być lekko
gorzkie. Wiem że zasypuję się też kaszką jaglaną, ale nie wiem jak doprawia.
A my jemy z kaszą gryczaną, ale to już rodzinna tradycja.
pozdrawiam
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-04-16 11:32:54
Temat: Re: siemiotka/siemieniotka/konopiotka
Użytkownik "basia" <a...@p...com.pl> napisał w wiadomości
news:b7hqkp$p5j$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Nieprawda że zawsze pływa w niej cebula.
tak, u nas tez nie pływa cebula. jemy ja z kasza jeczmienna
a przepis podawalam dosc dawno na grupe, przepis taki z ktorego moja mama a
wczesniej babcia robily te zupe przez wieeeele lat. oto on:
"Oto przepis na obiecana wczoraj siemieniotke:
30 dag ziaren konopii dokladnie pluczemy
Wsypujemy do garnka i zalewamy woda. Gotujemy (bez soli) przez ok.30 min.
Ziarna zaczna pekac i bede wyraznie miekkie. Zdejmujemy z ognia i:
nie wylewamy wody ! Zostawiamy ja "na pózniej".
odsaczamy konopie i przystepujemy do sedna sprawy czyli przecierania
ugotowanych konopii przez sitko. Moze istnieja bardziej nowoczesne metody,
ale niestety ich nie znam. Chodzi o to, zeby oddzielic otoczke ziarna od
tego co w srodku. Przecieramy, przelewamy troche woda (ta z gotowania),
przecieramy i znów dodajemy troche wody. Oczywiscie nie wrzucamy wszystkich
ziaren na sitko z jednym razem, musimy miec troche miejsca na manewry lyzka.
Kiedy juz stwierdzimy, ze zostaly na sitku same (prawie) "skorupki",
wyrzucamy je i ladujemy do sitka nastepna porcje konopii. Jesli zabraknie
nam wywaru mozna dodac zwyklej wody.
Konsystencja tego co pozostaje w garnku powinna byc dosc gesta, ale nie jak
smietana, moze jak bardzo rzadkie ciasto na nalesniki. Z 30 dag bedzie
ok.1,5 litra zupy.
No i teraz juz z górki. Trzeba ugotowac to co otrzymalismy (15 min) razem z
przekrojona na pól cebule i lyzka masla. Cebule pózniej wyjmujemy,
przyprawiamy sola i Vegeta. Podaje sie z ugotowana osobno kasza. U mnie w
domu z jeczmienna, najczesciej podgrzewam zupe bardzo mocno, i zalewam nia
zimna kasze.
Siemieniotka ma smak tzw. specyficzny smak, troszke goryczki. Trzeba
spróbowac, zeby stwierdzic czy nam pasuje. Ja przepadam za nia, jest swietna
wlasnie w Swieta, kiedy przeslodzimy sie makowcami, sernikami itp.
Przygotowujemy ja tylko na Wigilie."
Asia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |