« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-08-26 17:32:26
Temat: lilak węgierski i lilak chińskiLilak węgierski kupiłam kilka dni temu, a chińskiemu, bardzo dokładnie,
dzisiaj się przyglądałam.
Listki prawie takie same.
Czy ktoś ma te bzy i czym one się różnią.
Pozdrawiam,
Ela Łuczyńska
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2005-08-26 17:44:48
Temat: Re: lilak węgierski i lilak chiński
Użytkownik "Ela" <e...@a...net> napisał w wiadomości
news:430f4e35$0$15455$f69f905@mamut2.aster.pl...
> Lilak węgierski kupiłam kilka dni temu, a chińskiemu, bardzo dokładnie,
> dzisiaj się przyglądałam.
> Listki prawie takie same.
> Czy ktoś ma te bzy i czym one się różnią.
To ja jeszcze się podepnę z pytaniem o 'Miss USA'. Rośnie u kogoś?
No Elu, to mamy bzowy ogród :-)
Z pozdrowieniami, Maria
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2005-08-26 17:56:32
Temat: Re: lilak węgierski i lilak chiński
Użytkownik "Maria Maciąg" <maria@NO_SPAM_ciekawe-rosliny.pl> napisał w
wiadomości news:denkf3$lap$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Ela" <e...@a...net> napisał w wiadomości
> news:430f4e35$0$15455$f69f905@mamut2.aster.pl...
>> Lilak węgierski kupiłam kilka dni temu, a chińskiemu, bardzo dokładnie,
>> dzisiaj się przyglądałam.
>> Listki prawie takie same.
>> Czy ktoś ma te bzy i czym one się różnią.
>
> To ja jeszcze się podepnę z pytaniem o 'Miss USA'. Rośnie u kogoś?
>
> No Elu, to mamy bzowy ogród :-)
>
> Z pozdrowieniami, Maria
Coś mnie naszło na....bzy :-)
Pan powiedział, że chiński przepięknie pachnie.. ale listki miał zupełnie
jak węgierski i .....podejrzewam, że pomyliy się etykietki, naklejone na
doniczkach.
A ottawski........też podobno pięknie pachnie.
Więc też szukam.
Pozdrawiam,
Ela Łuczyńska
ps
znalazłam wreszcie "Sensation"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2005-08-26 17:58:40
Temat: Re: lilak węgierski i lilak chińskiDnia Fri, 26 Aug 2005 19:32:26 +0200, Ela napisał(a):
> Lilak węgierski kupiłam kilka dni temu, a chińskiemu, bardzo dokładnie,
> dzisiaj się przyglądałam.
> Listki prawie takie same.
> Czy ktoś ma te bzy i czym one się różnią.
Węgierskiego nie mam mam za to Syringa x chinensis.
Od pospolitego rózni się nieznacznie, ma ciut mniejsze
liscie, kwiatostany nie są tak zwarte i pełne jak u
niektórych odmian S.vulgaris. Ja mam średnią glebę dla
lilaków i o ile te odmianowe S.vulgaris kapryszą to chiński
rośnie bez problemu, pięknie przyrasta i właściwie poza
wycięciem przekwitłych kwiatostanów jest bezobsługowy.
Literatura podaje, że kwitnie trochę później niż S.vulgaris.
W zeszłym roku były to dwa tygodnie później, w tym tydzień.
--
Pozdrawiam
Marta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2005-08-26 18:02:14
Temat: Re: lilak węgierski i lilak chińskiDnia Fri, 26 Aug 2005 19:56:32 +0200, Ela napisał(a):
>
> Coś mnie naszło na....bzy :-)
> Pan powiedział, że chiński przepięknie pachnie.. ale listki miał zupełnie
> jak węgierski i .....podejrzewam, że pomyliy się etykietki, naklejone na
> doniczkach.
Ups, zapomniałam o zapachu:)
Pachnie, ale nie tak jak lilak pospolity.
Zapach wyczuwalny z bliska.
Zdjęcia mojego lilaka są w TaBazie.
> znalazłam wreszcie "Sensation"
Piękna odmiana:) Mam go i kwitł mi pierwszy raz w tym roku,
niestety prawie bez zapachu:(
Mam jeszcze ze trzy kurduplowe:)
--
Pozdrawiam fanatycznie
Marta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2005-08-26 18:10:17
Temat: Re: lilak węgierski i lilak chiński
Użytkownik "Marta Góra" <m...@m...pl> napisał w wiadomości
news:8uisvstvbl2j$.16fav1f14a0uj$.dlg@40tude.net...
> Dnia Fri, 26 Aug 2005 19:32:26 +0200, Ela napisał(a):
>
>> Lilak węgierski kupiłam kilka dni temu, a chińskiemu, bardzo dokładnie,
>> dzisiaj się przyglądałam.
>> Listki prawie takie same.
>> Czy ktoś ma te bzy i czym one się różnią.
>
>
> Węgierskiego nie mam mam za to Syringa x chinensis.
> Od pospolitego rózni się nieznacznie, ma ciut mniejsze
> liscie, kwiatostany nie są tak zwarte i pełne jak u
> niektórych odmian S.vulgaris. Ja mam średnią glebę dla
> lilaków i o ile te odmianowe S.vulgaris kapryszą to chiński
> rośnie bez problemu, pięknie przyrasta i właściwie poza
> wycięciem przekwitłych kwiatostanów jest bezobsługowy.
> Literatura podaje, że kwitnie trochę później niż S.vulgaris.
> W zeszłym roku były to dwa tygodnie później, w tym tydzień.
>
> --
> Pozdrawiam
> Marta
Dziękuję.
A tu jest kopalnia .....bzów.
http://members.tripod.com/~Hatch_L/syringa.html
Pozdrawiam
Ela Łuczyńska
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2005-08-26 18:48:46
Temat: Re: lilak węgierski i lilak chińskiDnia Fri, 26 Aug 2005 20:10:17 +0200, Ela napisał(a):
>
> Dziękuję.
Prosże:)
> A tu jest kopalnia .....bzów.
> http://members.tripod.com/~Hatch_L/syringa.html
No na szczęście większość nie jest u nas dostępna więc
problem poniekąd z głowy:)
--
Pozdrawiam
Marta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |