« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-07-22 12:08:48
Temat: Wołowina+bitki+pomidory+POMOCY BŁAGAMWitam,
Kupiłam dziś wołowinę na kotlety (już mam pokrojone. Nie mam jednak pojęcia
jak z nią postępować, bo zasze smażę kotlety (typu schabowe)z piersi kurczaka
lub wieprzowiny.Proszę doradżcie mi jak nie spartolić obiadu.
Koptlety maja być dla chłopaka - tak sobie zażyczył, a ja chciałam się
podlizać - i mam teraz problem. Zażyczył sobie z pomidorami - ale jak???
Pomyslałam, że lekko poklepie te kotlety opruszę mąką i pieprzem - (ale czy
można posolić?. Obsmaże - wszędzie piszą krótko - tzn ile, po 1 min z każdej
strony, czy, aż się zarumienią??? POMOCY - jestem laikiem.
Planuję osobno poddusić jeszcze pomidory, na końcu dodać do nich trochę
chilli, pieprzu, bazyli. I co dalej - włożyć kotlety do pomidorów i jeszcze
poddusić, czy polać na talerzu?
Błagam wszystkich, którym wołowina nie jest obca - wspomóżcie mnie, bo nie
chcę zniszczyć mięska - zwłaszcza, że do najtańszych nie należy, a po za tym
nie chcę by mój luby żuł kotleta za karę 1 h w ustach.
Pozdrawiam i proszę o pomoc,
Agniecha
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2005-07-22 17:08:26
Temat: Re: Wołowina+bitki+pomidory+POMOCY BŁAGAM
Le vendredi 22 juillet 2005 ŕ 14:08:48, dans <dbqnkg$ort$1@inews.gazeta.pl> vous
écriviez :
> Witam,
> Kupiłam dziś wołowinę na kotlety (już mam pokrojone. Nie mam jednak pojęcia
> jak z nią postępować, bo zasze smażę kotlety (typu schabowe)z piersi kurczaka
> lub wieprzowiny.Proszę doradżcie mi jak nie spartolić obiadu.
> Koptlety maja być dla chłopaka - tak sobie zażyczył, a ja chciałam się
> podlizać - i mam teraz problem. Zażyczył sobie z pomidorami - ale jak???
> Pomyslałam, że lekko poklepie te kotlety opruszę mąką i pieprzem - (ale czy
> można posolić?. Obsmaże - wszędzie piszą krótko - tzn ile, po 1 min z każdej
> strony, czy, aż się zarumienią??? POMOCY - jestem laikiem.
> Planuję osobno poddusić jeszcze pomidory, na końcu dodać do nich trochę
> chilli, pieprzu, bazyli. I co dalej - włożyć kotlety do pomidorów i jeszcze
> poddusić, czy polać na talerzu?
Mam nadzieje (bo teraz to pewnie musztarda po obiedzie) ze zrobilas
tak jak napisalas : nie posolne mieso na b. goraca patelnie. Krotko.
Krwiste befsztyki to w ogole powinno zaczac smazyc jak zaproszony
miesozerca juz siedzi przy stole i zjadl zupe : to trwa doslownie
minute.
Ewcia
--
Niesz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2005-07-22 17:55:03
Temat: Re: Wołowina+bitki+pomidory+POMOCY BŁAGAM-
>
> Krwiste befsztyki to w ogole powinno zaczac smazyc jak zaproszony
> miesozerca juz siedzi przy stole i zjadl zupe : to trwa doslownie
> minute.
>
>
> Ewcia
wrote Siostra Ani ale do Agniechi
Święta i to Przenajświętsza racja. Po dwie minuty z każdej strony ( z
pieprzem świeżo zmielonym BEZ soli, ponieważ sól wchłania tłuszcz a tego nie
porządamy) i to na bardzo gorącym tłuszczu. Wtedy powstaje skorupka
zapobiegajaca wypłynieciu smakowej treści na zewnątrz i mięso się po prostu
lekko poddusi.. A sól na koniec. Na talerzu. A na wierzch gałązka bazylii
ewentualnie szłwii. Uczta dla konesera.
Pzdr Jacenty
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2005-07-23 09:53:35
Temat: Re: Wołowina+bitki+pomidory+POMOCY BŁAGAM
Użytkownik " Agniecha" <j...@g...pl> napisał w wiadomości
news:dbqnkg$ort$1@inews.gazeta.pl...
> Witam,
> Kupiłam dziś wołowinę na kotlety
Dzisiaj to już ten bidny chłopak prawdopodobnie leczy obolałą szczękę. Bo
befsztyki to można robić z polędwicy, no ewentualnie, ostatecznie z
rostbefu. Natomiast mięso pochodzące z większej części wołu (bo polędwica to
taki maleńki kawałeczek w porównaniu z całą krową) wymaga: tłuczenia,
osmażenia i dłuższego duszenia. Inaczej będzie niejadalne. Innymi słowy
nie-do-po-gry-zie-nia. Jeśli się zupełnie nie znasz to możesz się
zorientować po cenie. Jeśli jest ponad 50 zł za kilogram - to polędwica.
20-30 może być zadek (bardzo twarde, wymaga długiej obróbki cieplnej), albo
pierwsza krzyżowa - trochę miększa, ale samo smażenie na pewno by nie
wystarczyło.
Pozdrawiam - Agnieszka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2005-07-23 17:40:51
Temat: Re: Wołowina+bitki+pomidory+POMOCY BŁAGAM
Użytkownik "batory" <b...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:dbt3or$ehp$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik " Agniecha" <j...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:dbqnkg$ort$1@inews.gazeta.pl...
>> Witam,
>> Kupiłam dziś wołowinę na kotlety
>
> Dzisiaj to już ten bidny chłopak prawdopodobnie leczy obolałą szczękę. Bo
> befsztyki to można robić z polędwicy, no ewentualnie, ostatecznie z
> rostbefu. Natomiast mięso pochodzące z większej części wołu (bo polędwica
> to
> taki maleńki kawałeczek w porównaniu z całą krową) wymaga: tłuczenia,
> osmażenia i dłuższego duszenia. Inaczej będzie niejadalne. Innymi słowy
> nie-do-po-gry-zie-nia. Jeśli się zupełnie nie znasz to możesz się
> zorientować po cenie. Jeśli jest ponad 50 zł za kilogram - to polędwica.
> 20-30 może być zadek (bardzo twarde, wymaga długiej obróbki cieplnej),
> albo
> pierwsza krzyżowa - trochę miększa, ale samo smażenie na pewno by nie
> wystarczyło.
Cześć!
A jak kupuję za 14 zł za kilogram, to co dostaję?
Czy ktoś wie, gdzie w Katowicach lub Tychach można kupić
wołowinę rasy "Limousine" lub "Charolais", ewentualnie
"Hereford?
Pozdrowienia. Krzysztof.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |