Data: 2001-02-16 09:07:34
Temat: Re: Stwardnienie rozsiane
Od: "GosiaL" <G...@L...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Stwardnienie rozsiane u różnych osób może przebiegać w różny sposób. Ale
spotkałam kobietę, która choruje od kilkunastu lat i normalnie funkcjonuje.
Pracuje jako pielęgniarka, wychowuje dziecko. Jest pod opieką Poradni
Nuerologicznej Centralnego Szpitala Klinicznego A.M. w Warszawie ul.Banacha
1a. Jak czuje zbliżający się atak choroby to zgłasza się do swojego lekarza
(bardzo miła pani doktor Beata Zakrzewska-Pniewska specjalizująca się w SR)
i dostaje jakieś lekarstwa mające zapobiec atakowi lub go zmniejszyć. Z tego
co mi opowiadała to akurat na niej testują nowy lek, więc dodatkowo zgłasza
się na kontrolę i badania co określony czas.
Przyszpitalna poradnia dla chorych na stwardnienie rozsiane przyjmuje
pacjentów z całej Polski (obowiązuje promesa, skierowanie itd.). Telefon do
rejestracji: (0-22) 823-64-11 w.1050. Tam można się dowiedzieć o terminy
(mogą niestety być długie) i jakie dokładnie dokumenty są wymagane.
Pozdrawiam
Gosia
> Moja przyjaciółka już od ponad trzech lat choruje.
> Właściwie jej choroba nie została zdiagnozowana, to znaczy
> na 80% jest to stwardnienie rozsiane.
>
> Była u wielu specjalistów i w większości słyszała, że ma czekać.
> Wylądowała w klinice w Lublinie, tam miała robione badania
> rezonansem magnetycznym, punkcje, a także prążki z krwi.
> Obecnie zażywa lek Baklofen po którym puchnie.
> Boli ją całe ciało i ulgę przynoszą jej kąpiele w ciepłej wodzie
> oraz leki przeciwbólowe.
>
> Ponoć są jakieś zastrzyki ze złota (ze złotem) ktore w takich
> chorobach pomagają. Czy to prawda, czy kolejne placebo ?
>
> Co robić, jak mogę jej pomóc? Przez ostatnie pół roku leży
> w domu, wstaje tylko do ubikacji lub żeby coś zjeść.
> Może jest jakiś lekarz w Polsce lub zagranicą, który by mógł jej
> pomóc. Prosiłabym Was o ewentualne sugestie związane z rorwiązaniem
> tego problemu.
>
> Z góry dziękuję za jakąkolwiek pomoc.
>
> Cepłe pozdrowienia z zimnego Rzeszowa. Edyta.
>
>
>
>
>
|